Japoński crossover wchodzi na jeszcze wyższy poziom. Musisz się nim przejechać

Pod tekstami umieszczono linki reklamowe

Japoński crossover wchodzi na jeszcze wyższy poziom. Musisz się nim przejechać
Trzecia generacja bestsellerowego modelu już jest w polskich salonach. Pierwsze dwie rozchodziły się niczym ciepłe bułeczki. Nie inaczej jest w tym przypadku. Oliwy do ognia dodaje fakt, że mamy do czynienia z na wskroś nowoczesnym autem wyposażonym w szereg systemów stojących na straży komfortu i bezpieczeństwa. Wrażenie robi również aspekt wizualny. Prześwietlamy ofertę.

Nowa platforma

Najnowsze wcielenie nieco urosło. Mierzy teraz 442,5 cm długości (+3,5 cm), 184 szerokości (+3 cm) i 163,5 wysokości (+1 cm). To zasługa zastosowania nowej platformy modułowej CMF-C. Tym samym, w Nissanie Qashqai debiutuje szereg nowatorskich rozwiązań. Po raz pierwszy na liście wyposażenia znajdziemy matrycowe reflektory LED. Ich fenomen tkwi w strumieniu świetlnym dopasowującym się do sytuacji na drodze. Mechanizm jest wyjątkowo efektywny. Do tego możemy doliczyć elektrycznie unoszoną pokrywę bagażnika i opcjonalne, 20-calowe felgi aluminiowe.

Auto dla rodziny

Spore gabaryty auta przekładają się na przestrzeń w kabinie. Rozstaw osi wynosi 266,5 cm. O 2 cm więcej względem poprzednika, co sprawia, że znacznie więcej miejsca mają pasażerowie drugiego rzędu. Wielokonturowe fotele przednie możemy doposażyć w elektryczną regulację w wielu kierunkach i dodatkowy, ruchomy element dopasowujący się do części lędźwiowej kręgosłupa, a także funkcję masażu. Na pokładzie nie brakuje pojemnych schowków i wysokiej próby materiałów wykończeniowych. Wybierając się na wycieczkę, docenimy spory bagażnik o pojemności 504 litrów. Warto też wspomnieć o systemach bezpieczeństwa, bo tych nie brakuje. Już w podstawowej wersji możemy liczyć na asystenta zmiany ruchu czy czujnik martwego pola.

Trzy wyświetlacze

Nissan stawia na nowoczesne technologie, czego dowodem są aż trzy wyświetlacze. Pierwszy zajął miejsce analogowych wskaźników i może pochwalić się przekątną 12,3 cala (dostępny w wyższych wersjach wyposażenia). Jest wyjątkowo czytelny i oferuje zmienną grafikę. Ciekawie też prezentuje się ekran Head Up Display (10,8 cala). Najwięcej emocji generuje natomiast centralny monitor (9 cali) zawiadujący systemem kamer 360 stopni, precyzyjną nawigacją, a także wydajnym nagłośnieniem Bose z 10 głośnikami. Co istotne, zadowoleni będą miłośnicy smartfonów. Multimedia łączą się z Android Auto i bezprzewodowo z Apple CarPlay.

Miękka hybryda

Elektryfikacja napędów w Nissanie trwa w najlepsze. W silniku znajdziemy układ miękkiej hybrydy przyczyniający się do redukcji zużycia paliwa. Do dyspozycji mamy jednostkę 1.3 DIG-T występującej w dwóch odmianach. Podstawowa ma 140 KM i 240 Nm. Mocniejsza rozwija 158 KM i 270 Nm. Możemy ją połączyć z manualną przekładnią lub automatyczną. Na szczycie gamy znajduje się specyfikacja z napędem na obie osie – do setki przyspiesza w 9,9 s.

Wysokie aspiracje

Nissan wysoko zawiesił poprzeczkę rywalom. Qashqai gwarantuje dobry komfort jazdy i precyzję prowadzenia. Wygląda efektownie i rozpieszcza przytulnym wnętrzem. Fotele możemy wyposażyć w masaż, telefon naładujemy indukcyjnie, a fabryczną gwarancję rozszerzyć do 5 lat. Kolejny argument stanowią korzyści finansowe. Zostawiając dotychczasowe auto w rozliczeniu, otrzymamy bonus w wysokości 4 tysięcy zł. Decydując się na elastyczny leasing z wkładem własnym na poziomie 25 procent, możemy użytkować crossovera już za 992 zł brutto miesięcznie.

REDAKCJA

Copyright © Gazeta.pl Sp. Z O.O.