Rewolucja w segmencie premium. Japońska precyzja na najwyższym poziomie!

Lexus RZ został zaprojektowany zgodnie z koncepcją Lexus Driving Signature. Opiera się ona na trzech filarach: pewności prowadzenia, kontroli nad autem oraz komforcie jazdy w każdych warunkach. Aby samochód precyzyjnie reagował na polecenia kierowcy, stworzono pierwszy na świecie układ kierowniczy steer-by-wire z wolantem, który bedzie dostępny od 2025 roku. W aktualnej wersji zastosowano również bardzo precyzyjny napęd na cztery koła DIRECT4. Moment obrotowy rozkłada się na obie osie i może być dostosowany w zakresie od 0 do 100 lub od 100 do 0 w ciągu milisekund. To zdecydowanie szybciej niż w przypadku jakiegokolwiek systemu mechanicznego. Prowadząc auto, możemy spodziewać się niepowtarzalnych wrażeń oraz wysokiego poczucia kontroli.

Japońska marka, jak żadna inna, łączy elegancję i dynamikę z tak dobrym wyczuciem. Lexus RZ powstał od podstaw jako samochód elektryczny, a to dało projektantom nowe możliwości stylistyczne. Obniżona maska, trójwymiarowa osłona chłodnicy i muskularne sekcje boczne potęgują wrażenie dynamiki, jakie nadaje sylwetka wznosząca się ku tyłowi. Tylna część nadwozia wyróżnia się modnym kształtem w stylu high-tech. Uwagę przykuwa przedzielony tylny spojler oraz ciągnąca się przez całą szerokość listwa świetlna. Od tego auta ciężko oderwać wzrok, zwłaszcza w opcjonalnych wersjach o dwukolorowym nadwoziu i z kontrastującymi czarnymi przestrzeniami.

Skuteczny i precyzyjny napęd na cztery koła to zasługa dwóch układów e-Axle. Wyróżnia je umieszczenie kompaktowych systemów z silnikiem elektrycznym i przekładnią między przednią, a tylną osią. Łączna moc obu silników wynosi 313 KM, co w połączeniu z nisko położonym środkiem ciężkości zapewnia świetne prowadzenie. Czas rozpędzania do pierwszej setki jest imponujący i wynosi 5,3 sekundy. W samochodzie elektrycznym nie sposób nie wspomnieć o zasięgu. Ten prezentuje się równie okazale i w cyklu mieszanym wynosi 440 km. Poruszając się tylko w mieście, możemy przejechać jeszcze dłuższy dystans. A co z ładowaniem? Dysponując odpowiednią ładowarką, energię w akumulatorze uzupełnimy w zakresie 0-80% w nieco ponad 30 minut.