MATERIAŁ PROMOCYJNY

Wyścigowe osiągi, 8 lat gwarancji i niespotykany charakter. To samochód rodem z przyszłości!

Mach-E otwiera nowy rozdział w historii Forda. Jest pierwszym elektrycznym SUV-em w gamie i, wbrew pozorom, z benzynowej legendy z lat 60. czerpie najlepsze wzorce. Bezszelestny Mustang ma wszelkie atrybuty, by równie mocno namieszać na rynku i już to robi. Sprzedaje się niczym ciepłe bułeczki. Nie tylko Amerykanie, lecz również Europejczycy go pokochali. Za co? Postanowiliśmy to sprawdzić.

Innowacja rzucająca się w oczy

Najnowszy elektryk w gamie Forda jest na wskroś nowoczesny. Przyciąga uwagę nie tylko muskularną sylwetką, lecz również innowacjami. To między innymi nietypowy dostęp do wnętrza. Konstruktorzy wyeliminowali klamki na rzecz przycisku. Wystarczy go wcisnąć, by zamek ustąpił. Dostępu do bagażnika strzeże elektrycznie unoszona pokrywa. W reflektorach zagościły adaptacyjne LED-y ze zmienną długością i szerokością strumienia świetlnego. Wszystko po to, by optymalizować widoczność i jednocześnie nie oślepiać kierowców nadjeżdżających z naprzeciwka.

Przestrzeń dla dyrektora

Rozstaw osi wynosi 299 cm. To wartość porównywalna z limuzynami premium dla prezesów największych spółek giełdowych. Miejsca w dwóch rzędach jest w bród. Z tyłu z powodzeniem założymy nogę na nogę. Do tego dochodzi bagażnik o pojemności 402 litrów. Drugi, znajdziemy z przodu i mieści 81 l. Na torbę podróżną wystarczy z nawiązką. Ford przekonuje też wyposażeniem. Za dnia docenimy obecność potężnych rozmiarów, panoramicznego okna dachowego. Nocne podróże umili natomiast nastrojowe oświetlenie LED-owe dostępne w wielu konfiguracjach kolorystycznych.

Technologiczne nowinki

W Fordzie Mustangu Mach-E poczujemy się dopieszczeni, niczym w 5-gwiazdkowym hotelu. W wielokonturowych fotelach obitych opcjonalnie skórą każdy znajdzie odpowiednią pozycję. Elektryczna regulacja z pamięcią ustawień ułatwia częste zmiany kierowców. Przed ich oczami wpisano ciekłokrystaliczny ekran o przekątnej 10,2 cala. Jeszcze większe wrażenie robi centralny wyświetlacz o pionowej orientacji. Ma aż 15,5 cala i bazuje na najnowszym systemie SYNC4A. Reaguje na gesty i dotyk. Zyskał czytelne, rozbudowane menu i może współpracować z wydajnym nagłośnieniem sygnowanym przez firmę B&O. Jak w kinie.

Naprawi się bez mechanika

Ford wdrożył innowacyjny program automatycznych aktualizacji. Bezobsługowe nakładki oprogramowania są możliwe dzięki stałej łączności z internetem. Pozwalają eliminować drobne usterki i udoskonalać poszczególne opcje wyposażeniowe. Dzięki temu, wraz z wiekiem, auto może stać się nowocześniejsze niż w dniu zakupu. Ponadto, możemy korzystać z wielu udogodnień. To przede wszystkim liczne systemy bezpieczeństwa. Adaptacyjny tempomat z systemem utrzymania auta w pasie ruchu pozwala na częściowo autonomiczną jazdę. Przyszłość jest dziś a jednocześnie wciąż mamy nad nią kontrolę.

Wciska w fotel

Nowatorski SUV występuje w kilku wersjach mocy i z napędem na tylną lub obie osie. Silniki dysponują mocą od 269 do imponujących 487 KM. Najmocniejszy oddaje do dyspozycji aż 860 Nm momentu obrotowego. By go efektownie spożytkować, możemy korzystać z inteligentnego AWD. W takim przypadku, sprint do setki trwa zaledwie 3,7 s z wykorzystaniem procedury startu lotnego. Prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 200 km/h. Co istotne, mamy do wyboru kilka trybów jazdy i przyjemną dla ucha symulację dźwięku silnika V8. Rasowy bulgot dopasowany do wersji elektrycznej Forda Mustanga Mach-E wpisuje się w charakterystykę legendy jednocześnie dzięki możliwości jego wyłączenia możemy delektować się relaksującą ciszą podczas jazdy niezależnie od prekości.

Bezsprzeczne korzyści

Mustang Mach-E wprowadza Forda w nowy okres dziejowy. To model przełomowy pod wieloma względami. Wygląda nietuzinkowo, otula pasażerów dobrze wykończonym wnętrzem i nowoczesnymi systemami bezpieczeństwa. Możemy nim bezkarnie jeździć po buspasach i parkować w płatnych strefach. Gwarantuje niskie koszty bieżącego serwisu i pozwoli na przejechanie nawet 600 km na jednym ładowaniu. To zasięg, o jakim mogą pomarzyć auta spalinowe o zbliżonych parametrach (bateria 98 kWh). Nie możemy zapomnieć o rządowym wsparciu sięgającym 27 tysięcy zł dla posiadaczy karty dużej rodziny (dowolna wersja), lub dla firm mogących odliczyć 100% VAT.

Copyright © Gazeta.pl Sp. Z O.O.